Jedne
ptaki mają lepsze gniazda, inne gorsze. Ale gniazdo gołębia chyba
jest najgorsze. Podobne jest do dziurawego sita. Aż dziw, że jaja z
niego nie wypadają.
Chcecie
wiedzieć, dlaczego? No to posłuchajcie.
Dawniej
gołąb w ogóle nie robił gniazda, kiedy nastała wiosna, gołąbka
znosiła gniazda na ziemi i tam na nich siedziała. "Po co się
troszczyć o gniazda", myślały gołębie, "kiedy na ziemi
też wylęgają się pisklęta".
Ale
raz zakradł się lis i wyjadł gołębiom wszystkie jaja.
Gołąb - tata i gołąbka - mama okropnie się tym zmartwili.
Gołąbka - mama frunęła na krzak leszczyny i zagruchała
żałośnie:
-
Miałam jaj pół tuzina, a nie zostało mi ani jedno! Pół tuzina
jaj ukradł mi lis niecnota! Miały z nich wyjść pisklęta!
Martwiła
się gołąbka, martwił się gołąb. wreszcie gołąb obiecał
gołąbce,
że uwije jej gniazdo.
Nazbierał
gałązek, ale nie wiedział, jak się je splata. Zawołał wszystkie
ptaki leśne i poprosił je, żeby mu pokazały jak się gniazdo
wije.
Ptakom
było żal biednej gołąbki, więc zaczęły razem wić dla niej
gniazdo.
Ale
zaledwie splotły parę gałązek, już gołąbka zaczęła
wydziwiać, że niedobrze robią,
że
trzeba inaczej. A gołąb zawołał:
-
Wiem już, wiem! Umiem już, umiem!
Ptaki
rzuciły gałązki i odleciały. "Bo jeżeli gołąb już umie,
a gołąbka wydziwia, to po co my mamy się truć", pomyślały.
Gołąb
krąży nad drzewem. Tu spuści gałązkę, tu drugą wetknie, tam
trzecią położy i znów je przekłada tędy i owędy. A gałązki
się rozpadają, bo gołąb nie umie ich spleść. Jak to zrobić?
Znów
zwołuje ptaki, a ptaki znów zaczynają wić gniazdo. Ale zaledwie
uwiły je do połowy, już gołąbka mówi, że będzie za twarde, a
gołąb woła:
-
Wiem już, wiem! Umiem już, umiem!
-
No dobrze - mówią ptaki - kiedy potrafisz sam, to pracuj sam.
I
odleciały.
Gołąb
wysunął dumnie pierś na przód, przyjrzał się budowie i
pomyślał,
że zrobi gniazdo o wiele ładniejsze i nikt nie będzie
miał takiego jak on. Tymczasem choć tu gałązkę wtyka, choć tam
drugą zakłada - nic z tego nie wychodzi.
Więc
po raz trzeci zwołuje ptaki. Ale ptaki nie przylatują, nie chcą
takiego zarozumialca uczyć.
Teraz
wiecie, dlaczego gniazdo gołębia jest takie niezgrabne i
niewykończone, że jaja ledwo się tam trzymają.
Bajka
łotewska:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz