Siostra pana Zenka, nadobna Agata,
dawno nie widziała już swojego brata,
bowiem ów braciszek, Zenobiusz kochany,
zamiast ją odwiedzać, miała ciekawsze plany.
Zwiedzał obce lądy i odległe kraje:
Arktyka, Afryka, podróż na Himalaje...
Czasem przysłał zdjęcie (ładna mi pociecha!),
na którym pod wąsem ładnie się uśmiechał.
- Przyjadę! - zapewniał siostrę w każdym liście.
Na tym się kończyło wszystko, oczywiście,
a że siostra bardzo za bratem tęskniła,
to jak on sumiennie wąsy zapuściła.
Nie zjawiła się zimą, nie zjawił się latem,
choć zapewniał o tym siostrę swą, Agatę.
Więc mu napisała: "Jak przyjedziesz wiosną,
pewnie mi do kolana wąsiska urosną!".
Urszula Kozłowska :)