Lanuszka

Lanuszka
Lanuszka

niedziela, 11 listopada 2018

Grzyby

Król Borowik Prawdziwy szedł lasem
Podstukując swym jednym obcasem
A ze złości brunatny był cały,
Bo go muchy okropnie kąsały. 
Tedy siadł uroczyście pod dębem
I rozkazał na alarm bić w bęben: 
"Hej, grzyby, grzyby,
Przybywajcie do mojej siedziby,
Przybywajcie orężnymi pułkami.
Wyruszamy na wojnę z muchami!"


Odezwały się pierwsze opieńki:
"Opieniek jest maleńki,
A tam trzeba skakać na sążeń,
Gdzie nam, królu, do takich dążeń?!"

Załkały surojadki:
"My mamy maleńkie dziatki,
Wolimy życie spokojne, 
Inne grzyby prowadź na wojnę".

Zaszemrały modraczki: 
"Mamy całkiem zniszczone flaczki,
Mamy buty wśród grzybów najstarsze,
Nie dla nas wojenne marsze".

Zastękały czubajki:
"Wpierw musimy wypalić fajki, 
Wypalimy je, królu, do zimy,
W ziemie z tobą na wojnę ruszymy".

Ale król siedzi niezmiennie pod dębem,
Każe znowu na alarm bić w bęben:
"Przybywajcie pieczarki, maślaki,
Trufle, gąski, purchawki, koźlaki,
Bedłki, rydze, bielaki i smardze,
Przybywajcie, bo tchórzami pogardzę!" 

Ledwo rzekł to, wtem patrzy, a z boru
Maszeruje pułk muchomorów: 
"Przychodzimy z muchami wojować,
Ty nas, królu, na wojnę poprowadź!" 

Wojowały grzybowe zuchy,
pokonały aż cztery muchy.
Król borowik winszował im szczerze
I dał wszystkim po grzybowym orderze. 

Jan Brzechwa :)) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz