Widząc, że wieńce kładą, że mu rogi złocą,
Pysznił się tłusty baran, sam nie wiedział o co.
Aż gdy postrzegł oprawcę, a ten powrozów bierze,
Aby go poniewolnie ciągnął ku ofierze,
Poznał swój błąd; rad nie rad wypełnił los srogi.
Nie pomogły mu wieńce i złociste rogi.
Ignacy Krasicki:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz