Lanuszka

Lanuszka
Lanuszka

czwartek, 25 lipca 2019

Paweł i Gaweł

Paweł i Gaweł w jednym stali domu,
Paweł na górze, a Gaweł na dole;
Paweł spokojny, nie wadził nikomu,
Gaweł najdziksze wymyślał swawole.
Ciągle polował po swoim pokoju: 
To pies, to zając - między stoły, stołki,
Gonił, uciekał, wywracał koziołki,
Strzelał i trąbił, i krzyczała do znoju.

Znosił to Paweł, nareszcie nie może; 
Schodzi do Gawła i prosi w pokorze:
"Zmiłuj się waćpan, poluj ciszej nieco,
Bo mi na górze szyby z okien lecą!"
A na to Gaweł: "Wolnoć, Tomku
W swoim domku."

Cóż było mówić? Paweł ani pisnął,
Wrócił do siebie i czapkę nacisnął.


Nazajutrz Gaweł jeszcze smacznie chrapie,
A tu z powały coś mu na nos kapie.
Zerwał się z łóżka i pędzi na górę.
Stuk, puk! - Zamknięto.
Spogląda przez dziurkę
I widzi... Cóż tam? Cały pokój w wodzie,
A Paweł z wędką siedzi na komodzie. 
"Cóż waćpan robisz?" "Ryby sobie łowię."
"Ależ, mospanie, mnie kapie po głowie!"
A Paweł na to: "Wolnoć, Tomku,
W swoim domku."

Z tej to powiastki morał w tym sposobie:
Jak ty komu, tak on tobie. 

Aleksander Fredro :) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz